niedziela, 24 lutego 2013

Trzeba pozjadać

Kiedyś przepadałam za Simsami. Dobrze, że nie przepadałam tak, jak nasi znajomi, których ostatnio się nie widuje, a jak już się widuje, to chce się jak najszybciej przestać, bo ciągle gadają o peesach i iksboksach.
Lubiłam budować domki. Stawiać te pojebane, ruchome ściany, kłaść podłogi,wybierać najdroższe meble (no, chyba, że akurat tworzyłam rodzinę mieszkającą na wsi, mężem menelem i bijącymi się staruszkami. Swoją drogą - co trzeba mieć w głowie....). Tworzenie bloga też lubiłam. Wieszałam nowe tło, jak wykrochmalone firanki, z wielką ostrożnością dobierałam czcionki. Byłam kreatorem swego małego świata.
A dziś po prostu siadłam, dobrałam jakieś neutralne tło, kształt koślawych literek na chybił-trafił i chuj mnie obchodzi, że prawdopodobnie nie czytają polskich znaków. Prawdopodobnie, gdyż chyba nie mam ochoty, by się temu problemowi przyjrzeć.
Chce mi się spać. Tak bardzo. Zmuszę się dzisiaj do dokończenia bluzki, którą zrobiłam ze znoszonej sukienki (na ciążę byłaby, jak znalazł, ale na razie nie przewiduję). Doktor mówi, że trzeba się zmuszać, bo spać się nie odechce od razu. Jutro idę podwyższyć dawkę narkotyku, który na razie (od jakiegoś listopada) nie spisuje się nawet jako placebo.
Dziś na obiad resztka kotletów sojowych z curry, ryż z majonezem i buraczki sprzed tygodnia. Do jutra nie mamy pieniędzy i ostatnie dni były fantastyczne pod tym względem. W końcu pozjadaliśmy zalegające zapasy. Kiszona kapusta, która swój proces kiszenia od 3 miesięcy kontynuowała w naszej lodówce, wylądowała w garnku i zmieniła się w kapuśniaczek. Zrobiłam pyszne ciasto czekoladowe z syropem porzeczkowym i napchaliśmy się nim do oporu. A przedtem darmowa rozrywka w formie pośniadaniowego spaceru na plażę i karmienia z ręki przesympatycznych łabędzi szarpiących ze zniecierpliwieniem za rękawy płaszcza. Teraz leżymy sobie, słuchamy czilowej muzyki, a w kuchni rozmrażają się knedle ze śliwkami, które zabrałam z domu jakoś chyba we wrześniu. Trzeba je w końcu pozjadać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz